O mnie

 

Jak się zaczęło

Swoją przygodę ze wspinaniem rozpocząłem w 2007 roku, kiedy byłem na początku drugiego roku studiów i mając nieco wolnego czasu wybrałem się na ściankę wspinaczkową Rzeszowskiego Klubu Wysokogórskiego, która mieściła się wówczas w wierzy kościoła Saletynów przy ul. Dąbrowskiego w Rzeszowie. Już po pierwszym kontakcie z tym sportem stwierdziłem że jest to coś czego mi trzeba było - angażuje prawie całe ciało i umysł i jest świetną odskocznią od problemów dnia codziennego.
Początki nie były łatwe, w tamtych czasach ścianki wspinaczkowe służyły do treningu przed wyjazdem w skały i odwiedzali je ludzie z nastawieniem na trening przez co osoby początkujące nie miały zbyt łatwo. Chwyty były w większości trudne do utrzymania i pierwsze wizyty na ścianie ograniczały się do krążenia po prawie pionowym panelu. Pamiętam że pierwszym sukcesem były trawersy nad wyjściem z nory. Ale z czasem ujawniła się druga cudowna cecha wspinania - na początku bardzo szybko można rozwijać swoje umiejętności - mięśnie adaptują się do nowych obciążeń a zapisana w naszej historii genetycznej hamowana przez rodziców umiejętność wspinaczki wreszcie może się rozwinąć.

Po załapaniu bakcyla poszło już w miarę gładko, regularne wizyty na ścianie, udział w pierwszych swoich zawodach (chyba to była 5 Edycja Tower of Power), pierwszy wyjazd w skały z Magą i Kobim na Kamień Leski i Kamieniec i tak już wciągnął mnie ten sport na dobre. Oczywiście trafiło się kilka przerw spowodowanych kontuzjami palców lub wakacyjnymi powrotami w rodzinne strony gdzie ścian wspinaczkowych jeszcze nie było. Ale pomimo tych drobnych problemów do wspinania wracałem, jeździłem w skały (głównie na bouldery), startowałem w wielu zawodach (głównie amatorskich ale też pucharowych), zacząłem też aktywnie działać w RKW (przy organizacji zawodów, remontach "Pralni" i przenosinach do nowej lokalizacji "CW Baltoro").  Przez środowisko wspinaczkowe rozpocząłem także przygodę z alpinizmem przemysłowym i coraz więcej czasu spędzałem na ścianie, w skałach lub w pracy na linach.

Kolejnym etapem w przygodzie z tym sportem był rok 2017 czyli czas kiedy zacząłem prowadzić na Klubowej ścianie zajęcia dla dzieci.  Był to impuls do rozwoju w kierunku szkoleniowym, który trwa do dzisiaj.  Oprócz lektury dobrze znanych w środowisku wspinaczkowych podręczników o treningu wspinaczkowym miałem okazję uczestniczyć w szkoleniu z zakresu prowadzenia zajęć wspinaczkowych, warsztatach dla trenerów a także ukończyłem kurs sędziego wspinaczki organizowany przez PZA. Po kilku latach pracy z dziećmi postanowiłem że przyszedł czas na przekazywanie swojej wiedzy również osobom dorosłym i żeby to robić jak najlepiej wiosną 2022 roku pod okiem Jakuba Rozbickiego ukończyłem kurs instruktora wspinaczki sportowej. 

 

Adam Nowak - Kim jestem

Jestem wspinaczem, trenerem i instruktorem wspinaczki sportowej oraz alpinistą przemysłowym.  Od 2010 roku także członkiem Rzeszowskiego Klubu Wysokogórskiego a od 2015 zarządu Klubu. Od 2021 roku jestem routsetterem na Klubowej ścianie Peron Baltoro, wcześniej budowałem swoje doświadczenie routsetterskie przy okazji imprez wspinaczkowych organizowanych przez Klub. Jeżeli chodzi o alpinizm przemysłowy to specjalizuję się w montażu reklam wielkoformatowych, posiadam również doświadczenie w pracach związanych z konserwacją silosów przemysłowych, rozbiórką konstrukcji stalowych oraz innych zróżnicowanych zleceniach wymagających dostępu linowego.